Takie pytanie stawiają często narzeczeni, szukając jakiejś konkretnej granicy, do której wolno im posunąć się w kontaktach seksualnych. Na szczęście istnieją jeszcze pary, które sobie takie pytanie zadają... Zachęcanie do niepodejmowania współżycia przed ślubem nie pochodzi bowiem z komody prababci i nie jest wymysłem zza kościelnego biurka, ale jest wyrazem odpowiedzialnego przygotowania do małżeństwa.
Rozmawiałem z wieloma małżeństwami, które nie poczekały ze współżyciem do ślubu. Wszystkie mówią dziś, że gdyby zaczynały życie raz jeszcze, na pewno by poczekały. Nie spotkałem żadnego małżeństwa, które poczekało i dziś tego żałuje. Raczej są z tego dumne.
czytaj cały wywiad z pomysłodawcami i organizatorami Spotkań Małżeńskich