Joanna Petry Mroczkowska DEON.pl
Mimo że błogosławioną Matkę Teresę z Kalkuty otaczał powszechny podziw, już za życia nie była wolna od krytyki. Jej światowy sukces kłuł w oczy, dzieło denerwowało cyników, a przynależność religijna wzbudzała antykatolickie emocje.
Na przykład w Kalkucie zarzucano jej, że zwrόciła uwagę całego świata na ponurą stronę miasta, jego nędzę. Innych raziła jej wierność tradycji, bezkompromisowość w kwestii obrony życia, zdecydowany sprzeciw wobec aborcji, konsumpcji i materializmu. Wytykano jej, że nie dba o najwyższy poziom medyczny przy kontaktach z chorymi. Krytykowano za stanowczość w odrzucaniu zdobyczy techniki w życiu codziennym. Z biedą zgodziła się na zainstalowanie telefonu.
Mierziło również to, że spotyka się z możnymi tego świata i nie przejmuje się tym, skąd pochodzą pieniądze, ktόrych nie księgowała, a natychmiast wydawała na pomoc dla biedakόw. Nie przyjmowała subsydiόw państwowych czy funduszy kościelnych. Wiązałoby się to z koniecznością prowadzenia księgowości. Matka Teresa uważała, że zabrałoby to za wiele czasu. Nie chciała ani jednej ze swoich siόstr odrywać od “prawdziwej pracy". Czytaj dalej